Minione zawody w Gdańsku były wyjątkowe dla niespełna 5,5-letniej Lili Polkowskiej. Została ona najmłodszym polskim zawodnikiem, który ułożył kostkę na oficjalnym turnieju. Młodej Gdańszczance udało się to w nieco ponad 8 minut. Jak przystało na pierwszy oficjany start, do zadania przystąpiła nieco zdenerwowana i podekscytowana, ale udaną próbę ukończyła już z uśmiechem na ustach... I nie schodził jej z twarzy długo po odebraniu okolicznściowej statuetki i owacyjnych brawach na sali :)
Co ciekawe dla Lilki był to debiut przy stackmacie, ale bynajmniej nie pierwszy turniej, w jakim uczestniczyła. Jej tatą jest Adam Polkowski, organizator i delegat. W domu trudno było (i jest) nie natknąć się na wszelakiego rodzaju kostki i łamigłówki, a i ona sama wielokrotnie pojawiała się na salach startowych będąc jeszcze małym szkrabem. Można więc powiedzieć, że speedcubing ma we krwi :)
Szczególnie bliski jest jej GLS, bo uczestniczyła w nim jeszcze w czasie, gdy odbywał się jako nieofijcalny turniej w Bibliotece Manhattan. Już wtedy można było zauważyć początki jej kostkowych zainteresowań :)
Mając takie dzieciństwo i otoczenie trudno, żeby jej kroki nie podążyły w kierunku układania. Przyszedł odpowiedni moment, wkroczył tata i Lila rozpoczęła naukę układania łamigłówki. Na efekty nie trzeba było wiele czasu i młoda adeptka opanowała podstawową metodę poradzenia sobie z kostką. Trzeba dodać, że jej młodsza siostra (3,5-letnia Tosia) umie już układać jedną ściankę - niedługo może nam się pojawić się na zawodach silny i zwarty klan kostkowy :)
Mamy nadzieję, że młoda zawodniczka złapała speedcubingowego bakcyla i na kolejnych turniejach będziemy świadkami poprawiania kolejnych wyników :) Trzymamy kciuki za Lilę i wszystkich młodych zawodników - nowe pokolenie polskiego speedcubingu!