W miniony weekend odbyło się ostatnie w tym roku spotkanie Gdańskiej Ligi Speedcubingu. Prawie osiemdziesięciu zawodników i zawodniczek z całego kraju wzięło udział w finałowej rywalizacji, w której mogli zmierzyć się 11 oficjalnych konkurencjach. Obowiązki głównego delegata przejął tym razem Wojtek Szatanowski pozwalając Adamowi Polkowskiemu skupić się na prowadzeniu i komentowaniu imprezy. Gościnnie pojawił się również trzeci polski delegat Piotr Trząski, który do Gdańska przybył przez Grecję i Niemcy :)
W finale 3x3x3 byliśmy świadkami ciekawego spotkania. Pierwsze miejsce wywalczył średnią 8.58 s. Igor Ośmiałowski. Drugie miejsce zajął Michał Rzewuski, który w finale uzyskał wynik 9.14 s. Trzecią lokatę zdobył rezultatem 9.82 s. Jan Zych. Najszybsze ułożenie turnieju - i jednocześnie nowe PB 6.73 s. - należało do Maćka Czapiewskiego. Ułożenia wszystkich finalistów możecie znaleźć na kanale YouTube Gdańskiej Ligi.
Do tego ostatniego trafiło zwycięstwo w 2x2x2, gdzie cały czas krążył wokół NR-owej średniej. Tym razem się nie udało, ale zwycięstwo zapewnił sobie wynikiem 1.83 s. O ile w najmniejszej rozegranej kostce przewaga zwycięzcy była znaczna, to w największej - 5x5x5 - w finale było bardzo ciasno - o niespełna 0.4 s. zwyciężył Wojciech Knott (1:04.00).
W układaniu jedną ręką najlepszy wynik osiągnął Michał Rzewuski (14.68 s.), a o ponad 13 sekund wyprzedził rywali Jan Zych w megaminxie - w finale wykręcając średnią 52.25 s.Zywcięstwo w skewbie wywalczył tym razem Jonatan Kłosko (2.96 s.). Niesamowite emocje w pyraminxie zapewnił nam Tymon Kolasiński, który w pierwszej rundzie konkurencji wykręcił rekord Polski w singlu i rekord świata w średniej - 1.51 s. i 2.02 s.Bardzo ciekawie rozegrała się rywalizacja w klasycznym blindzie. Po długiej nieobecności na rodzimych zawodach pojawił się Grzegorz Jałocha, który zwyciężył wynikiem 30.51 s. Ale blind się rozwija i wyniki czołówki zaczynają być coraz bardziej zbliżone. Pojawiają się i rosną w siłę nowi blinderzy, co sprawia, że rywalizacja w tej konkurencji zaczyna nabierać rumieńców :) Z kolei duże blindy i multiblind należały już tylko do jednego zawodnika. Witali Bułatow zebrał tutaj najwyższe laury - czwórkę bez patrzenia ułożył w czasie 3:41.32, piątkę - w 12:56.00, a w próbie multi w czasie 59:13 ułożył 29 z 29 zadeklarowanych kostek.
Powiększyło się też grono naszych speedcuberów. Swoje pierwsze oficjalne wyniki wykręcili kolejni zawodnicy, którzy tradycyjnie otrzymali pamiątkowe dyplomy. Ich wyniki oraz rezultaty całego turnieju znajdziecie na stronie WCA GLS Final 2017.
Dziękujemy wszystkim za wspaniały turniej i niezapomniane emocje! :) Niebawem pojawi się obszerne podsumowanie wyników całej tegorocznej Gdańskiej Ligi. A na koniec zapraszamy do obszernej galerii zdjęć oraz do obejrzenia relacji Franciszka Fidosa, tym razem z udziałem Michała Bogdana :)