W miniony weekend - 8 i 9 sierpnia - prawie sześćdziesięciu zawodników i zawodniczek z całego kraju wzięło udział w zawodach w Kaliskach. To już drugie spotkanie zawodników w tej gościnnej kociewskiej miejscowości. Również i tym razem uczestnicy spotkali się z bardzo ciepłym przyjęciem i niesamowitą atmosferą zawodów, o które zadbali organizatorzy przy wsparciu licznych sponsorów.
Kaliska Open to trzecia z pięciu imprez Pucharu Polski, w związku z czym pod delegackim okiem Adama Polkowskiego rozegrane zostały wszystkie oficjalne konkurencje WCA.
Po bardzo zaciętym pojedynku w finale 3x3x3 zwyciężył Przemysław Kaleta ze średnią 9.25 s. Tuż za nim (z wynikiem 9.60 s.) uplasował się Michał Pleskowicz. Trzecie miejsce z rezultatem 10.09 s. zajął Jakub Kipa. Najszybsze ułożenie turnieju - 7.32 s. - zanotował za swoim koncie srebrny medalista - Michał Pleskowicz.
W pozostałych konkurencjach najwyższe miejsca na podium zajęli:
- 4x4x4 - Przemysław Kaleta - 35.66
- 5x5x5 - Michał Halczuk - 1:04.54
- 2x2x2 - Piotr Tokarski - 2.58
- 3x3x3BLD - Marcin Kowalczyk - 23.99
- 3x3x3OH - Przemysław Kaleta - 13.25
- 3x3x3FM - Przemysław Rogalski- 30
- 3x3x3WF - Wojciech Knott - 45.09
- Megaminx - Michał Pleskowicz - 1:04.92
- Pyraminx - Piotr Tokarski - 4.70
- Square-1 - Michał Halczuk - 17.04
- Rubik's Clock - Wojciech Knott - 6.83
- Skewb - Jonatan Kłosko- 4.00
- 6x6x6 - Michał Halczuk - 1:56.43
- 7x7x7 - Michał Halczuk - 2:53.06
- 4x4x4BLD - Marcin Kowalczyk - 10:29.00
- 5x5x5BLD - Marcin Kowalczyk- 18:20.00
- 3x3x3MBLD - Marcin Kowalczyk - 20/21 (33:54.00)
Kompletne wyniki wszystkich konkurencji znajdziecie na stronie WCA Kaliska Open 2015. Bardzo dobry występ zanotował na swoim koncie Michał Halczuk, który czasem 1:56.43 ustanowił nowy rekord Europy w 6x6x6.
Nie zabrakło też kobiecego podium, które zważywszy na listę uczestników nie było zaskoczeniem :) Pierwsze miejsca zajęła Kalina Brzezińska ze średnią 11.57 s. Drugie miejsce przypadło Toni Kowalczyk z czasem 14.63 s. Trzecie miejsce z rezultatem 16.16 s. wykręciła Patrycja Michalska.
Ubiegłoroczne Kaliska były kolebką ogromnej liczby nieoficjalnych konkurencji. W tym roku (z racji dużej liczby oficjalnych rund) odbyło się ich mniej. Ale nie liczy się ilość... :) Rywalizacja na side'ach okazała się bardzo udana :) W „Sytuacjach” najszybsi okazali się:
- Michał Pleskowicz - 1:03.46
- Wojtek Knott - 1:29.59
- Wojtek Szatanowski - 1:34.38
W drużynowej konkurencji „Team-blind” najskuteczniejsza okazała się para Przemek Kaleta - Kuba Wojtaszewski, która uporała się z zadaniem w czasie 30.38 s. Niewiele więcej (bo 32.34 s.) potrzebowała ekipa Michał Pleskowicz - Wojtek Szatanowski. Ostatnim teamem, który poradził sobie z wyzwaniem w mniej niż 50 sekund (46.03 s.) byli Patrycja Michalska i Piotrek Kuchta.
Kaliska były na swój sposób rekordowe również dla Tomka Żołnowskiego, dla którego była to setna impreza w speedcubingowej karierze. Nie zabrakło głośnego „Sto lat”, tortu oraz życzeń kolejnej setki :)
Dzięki Aleksandrowi Kiełbratowskiemu i firmie Hipopotam równolegle z zawodami kostkowymi uczestnicy i goście mogli spróbować swoich sił w cieszącym się coraz większą popularnością speedstackingu (czyli tzw. „kubeczkach”). W cyklu oraz 3-6-3 najszybsza okazała się Ada Felczerek, która uzyskała czasy 10.196 oraz 3.589. W 3-3-3 zwyciężył Marcin Kowalczyk z czasem 2.873. Pełne wyniki z kaliskiego turnieju znajdziecie na stronie Sport Stacking Polska.
Ale to nie koniec atrakcji... :) Obecna w Kaliskach ekipa RubiART przez łacznie trzy dni obecności na sali wyczarowała aż cztery mozaiki. Poza stałym składem zespołu do prac włączyło się również wielu zawodników, którzy z zapałem nadali kolorowym sześciom nowe życie tworząc z nich niecodzinne obrazy. W niedzielę najmłodsi ochotnicy mogli wziąć udział w warsztatach kostkowych pod okiem trenerów z RubiARTu.
Ceremonię rozdania nagród w niedzielne późne popołudnie uświetniły swoją interpretacją przeboju Queen „We are the champions” uczennice szkoły w Kaliskach. Po ceremonii rozdania nagród oraz krókich podsumowaniach obecnych sponsorów i oficjeli miała miejsce niecodzienna loteria nagród, dzięki której w ręce zawodników trafiła spora pula sprzętu rekreacyjno-sportowego - na pewno przyda się podczas trwających jeszcze wakacji :)
Zapraszamy do galerii kaliskowych zdjęć a także do obejrzenia krótkiego podsumowania turnieju okiem Piotra Tokarskiego i starogard24.pl oraz do zapoznania się z reportażem TVP Gdańsk (od materiał z Kalisk zaczyna się ok. 16:15.00).
Dwa dni zawodów w Kaliskach minęły zdecydowanie za szybko. Dziękujemy zawodnikom i organizatorom na wspaniały czas i mamy nadzieję, że za rok również spotkamy się w tym magicznym miejscu na kolejnej odsłonie Kaliska Open :)